Ogórkowe tematy

Tematyka Niebieskiego Ogórka wprawdzie sprowadza się do wspólnego mianownika, przedstawionego zresztą w opisie bloga: o życiu i w ogóle, jednak podział na poszczególne kategorie oraz nadanie im tytułów powinno wprowadzić nieco porządku i ułatwić życie Czytającym.

W Ogórkowym ogródku można spodziewać się następujących obszarów tematycznych:
  • Edukacja.pl
    O szkole ze wszystkich stron: z góry, z boku i ze środka. Z lotu ptaka. Z punktu widzenia uczennicy (dawno to było, ale póki pamiętam - notuję), nauczycielki (aktualnie w stanie spoczynku) oraz matki reprezentanta ginącego gatunku (gimnazjalistów) - aktualnie w liceum.
     
  • Damsko-Męsko. 
    O kobiecości i męskości. W każdym i każdej z nas.
    A także o feminizmie i facetach, o (wtórnym) dojrzewaniu i odzwyczajaniu się od tego "co wypada", o rozwodach, o wolności i związkach... oraz o wolności w związkach... Tu muszę rozczarować niektórych moich kolegów: nie chodzi o to, że mając partnerkę można... z kim się chce.
    A o co chodzi? O to, żeby było nam możliwie wygodnie i miło, niezależnie od tego, jaką wersję wybierzemy: singlową, deblową, czy jakąkolwiek inną konfigurację.
  • Dajcie żyć!
    O  „-izmach" i innych fobiach. 
    O chorobach wieku twardogłowego.
    O akceptacji, tolerancji i „tolerancji."
    Czyli o lęku przed wszystkim, co dziwne, obce i "nie nasze."
    I o moim lęku przed Tradycją Uświęconym Praniem Mózgu.
    I przed stereotypowym myśleniem.

  • Trochę kultury.
    O moich ukochanych książkach, filmach, muzyce i - tak! – serialach.
    Ale niekoniecznie tych z Kultury Najwyższej. I niekoniecznie tych najwspółcześniejszych.
    Nie jestem żadnym znawcą ani koneserem. To, co mnie kręci, jest z reguły stare i nie na czasie.
    Więc będzie ekstra subiektywnie i... nieco intymnie :-)
  • It's my life...
    ...czyli „Kochany Pamiętniczku...” 
    Najbardziej intymny kącik Ogórka -  prywatne odczucia i przemyślenia.
  • (Nie)ogarnięta
    O tym, jak udaje mi się "zorganizować" na wariacko pędzącej karuzeli znanej również jako "codzienność". I o tym, jak mi się nie udaje.... 
  •  Moda i uroda
    ...z punktu widzenia dziewczyny, która spędziła większość nastoletniego oraz dorosłego życia w powyciąganych podkoszulkach, kraciastych koszulach, wielkich swetrach, dżinsach o różnym stopniu dziurowatości i glanach, w których chodziła zawsze i wszędzie - nawet do ślubu.
    Po trzydziestce odkryłam czerwona szminkę i część kolorów.
    Po czterdziestce odkryłam więcej kolorów oraz buty na obcasach - nawet w wersji codziennej.
Niektóre teksty będą oczywiście łączyć w sobie dwa lub więcej z powyższych obszarów. Niektóre będą bardziej, inne mniej osobieste. Niemniej, prezentowany punkt widzenia będzie zdecydowanie subiektywny.

Komentarze