Sezon ogórkowy na Niebieskim Ogórku, czyli: Przeprowadzka.

Obraz Henryk Niestrój z Pixabay
Która to już w życiu? Nie chce mi się liczyć, ale na pewno było ich około dziesięciu (tych z pokoju do pokoju w akademiku nie liczę). Nie, żebym lubiła ten sport - tak się po prostu czasami układa, że trzeba spakować swój - coraz bardziej rozrośnięty - dobytek i zacząć nazywać domem inne miejsce, niż dotychczas. Tym razem wróciliśmy z Franciszkiem w gościnne ściany mieszkania Lidki (o którym wspominałam poprzednio), co nieustannie wywołuje efekt banana na naszych twarzach. Wprawdzie nasze lary i penaty przebywają jeszcze w większości w workach, kartonach, walizkach, torbach i innych pojemnikach, ale z każdym dniem przybliżamy się do stanu zadomowienia. I nawet na tym etapie jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Czego może człowieka nauczyć sytuacja, kiedy co kilka lat przenosi się do innego domu?
  •  Logistyki: okazuje się, że taboret odwrócony do góry nogami świetnie służy za miejsce do przewożenia mniejszych przedmiotów (pod warunkiem zafoliowania całości) a zapasowe opony samochodowe idealnie nadają się do transportowania roślin doniczkowych. Dowiedzieliśmy się też, że Toyota Yaris jest całkiem pojemną ciężarówką jeżeli tylko odpowiednio się poukłada pudła i pudełka, a pomiędzy nie wciśnie worki z "miękkim"
  • Współpracy: przy takich okazjach działamy z Franciszkiem, jak sprawna maszyna. 
  • Dystansu i znajdowania radości w mało radosnych okolicznościach: mimo ogromnego zmęczenia (w tym roku w promocji dostaliśmy dzikie upały) potrafimy dawać sobie radę, sensownie planować, a nawet posuwać się do żartów.
  • Zaufania do własnych sił i umiejętności.
  • Doceniania rzeczy zwykle niezauważanych: pierwsza noc w łóżku (a nie na materacu), znalezienie bielizny w porannym pośpiechu (która to była torba????), pierwszy domowy obiad w nowym miejscu...
  • Tego, że mimo lektury wszystkich mądrych podręczników uczących życia w prostocie, nadal niemożliwe jest rozstanie z większością Przydasiów.
  • Prawa Puchnięcia: przedmioty zdjęte z półki, czy wyjęte z szafy puchną, zajmując znacznie więcej przestrzeni w pudłach i workach, niżby się mogło wydawać.
  • Racjonalnego gospodarowania siłami, w tym czasem na sen. A ponieważ za sześć godzin muszę wstać do pracy...

Obraz Free-Photos z Pixabay

Komentarze